czwartek, 25 października 2012

Dr med. Alicja Klich-Rączka: Do starości przygotowujemy się całe życie


Kilka dni temu portal StarsiRodzice.pl uruchomił blogi ekspertów. Jednym z blogerów jest dr med. Alicja Klich-Rączka, geriatra z Collegium Medicum UJ. W swojej pierwszej notce na StarsiRodzice.pl pisze o tym, jakie są warunki "dobrego starzenia się". Zapraszamy do lektury.

Nie można stworzyć wspólnego, obowiązującego modelu „starego człowieka”. Starość, a właściwie jej jakość, to suma wielu czynników: nie tylko przebytych chorób, ale przede wszystkim trybu życia, jaki przyjęliśmy. Bez trudu możemy przecież wśród naszych znajomych czy członków rodziny wskazać na sześćdziesięcioparolatków, którzy ani nie wyglądają, ani nie czują się „na swoje lata”, oraz pięćdziesięcioletnich ludzi, którzy wydają się starsi niż wskazuje na to ich metryka.

Wśród nas żyją ponad 65-letnie osoby, które wciąż cieszą się dobrym zdrowiem, bez trudu jeżdżą na rowerze, a nawet są w stanie przebiec spory kawałek. Tacy aktywni seniorzy zazwyczaj na  dobrą starość po prostu sobie zasłużyli. Czym?  W dużej mierze zdrowym, aktywnym trybem życia, właściwym odżywianiem. Być może w porę przekonali się, że warto zrezygnować z obfitych, bogatych w kalorie i cholesterol posiłków i zastąpić je warzywami. Zapewne od lat regularnie uprawiają swój ulubiony sport: może jazdę na rowerze, pływanie, albo po prostu zwyczajne spacery.

Na drugim biegunie są osoby, które -  prowadząc przez lata niekorzystny tryb życia - przyspieszyły swoją starość. Do przedwczesnego starzenia przyczynia się palenie papierosów, brak ruchu, a zwłaszcza niekorzystna dieta, która najczęściej prowadzi do otyłości.

Porównując wysportowanego, właściwie odżywiającego się 70-latka z otyłym, chorym np. na nadciśnienie tętnicze 50-latkiem, bez trudu dojdziemy do wniosku, że ten starszy jest biologicznie o wiele sprawniejszy. Decyduje o tym nie wiek, ale właśnie styl życia.

Dla kogo więc starość będzie łaskawsza? Odpowiedź jest prosta: dla tych, którzy właściwie się do niej przygotują. Tymczasem przeważnie zaczynamy myśleć o własnej starości za późno. Oczywiście zawsze należy starać się zmienić swój styl życia na zdrowszy. Profilaktyka będzie jednak dużo skuteczniejsza, jeśli zaczniemy ją na długo przed ukończeniem 60. czy 65. roku życia.

Jeśli z niepokojem obserwujesz swoich starzejących się, schorowanych rodziców, warto byś sam zaczął myśleć o swojej przyszłości. Do starości przygotowujemy się przecież przez całe życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz