piątek, 9 listopada 2012

Hospicja stacjonarne i zakłady opiekuńczo-lecznicze


Ostatnie dni życia człowieka często wiążą się z ogromnym cierpieniem – zarówno terminalnie chorego, jak i jego rodziny, bezradnej w obliczu nadchodzącej śmierci ukochanej osoby. Bliscy ciężko chorego seniora często nie są w stanie zapewnić mu stałej opieki w domu i decydują się na zgłoszenie go do hospicjum lub zakładu opiekuńczo-leczniczego. Kiedy należy pomyśleć o takiej formie opieki? Jak się o nią postarać? Czy jest powszechnie dostępna? Zapraszamy do lektury tekstu na StarsiRodzice.pl.

Opieka paliatywna i hospicyjna

Odpowiednią formą opieki dla ciężko chorego seniora jest opieka paliatywna i hospicyjna. Otacza się nią pacjentów cierpiących na nieuleczalne, postępujące choroby. Podstawowym celem leczenia jest w tym przypadku przede wszystkim łagodzenie bólu fizycznego i psychicznego, pielęgnacja, a także pomoc duchowa i wszystkie inne działania, które mają zapewnić choremu jak najlepszy komfort życia. Choć rzadziej się o tym mówi, w ramach opieki paliatywnej mieści się również psychiczne i organizacyjne wspomaganie bliskich chorego, także w okresie żałoby.

 – Zdarza się, że człowiek nie jest w stanie sobie poradzić – nie ma wiedzy, nie ma kwalifikacji i nie może podołać zadaniu. Jednak nawet w takiej sytuacji liczy się nasz stosunek do odchodzących rodziców. Zupełnie inaczej staje się nad ich grobem, gdy człowiek ma poczucie, że zdał egzamin z bycia dobrym dzieckiem – uważa prof. Stanisława Steuden, psycholog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Obecnie w Polsce działa ok. 350 zakładów świadczących opiekę hospicyjną. To ośrodki publiczne (państwowe lub samorządowe), niepubliczne (np. prowadzone przez fundacje, stowarzyszenia czy Caritas), a także nieliczne zakłady prywatne (komercyjne). W zależności od potrzeb terminalnie chorego pacjenta oraz jego sytuacji rodzinnej opieka może przybrać różne formy.

Hospicjum stacjonarne lub oddział medycyny paliatywnej

Większość nieuleczalnie chorych chce spędzić ostatnie dni swojego życia we własnym domu wśród najbliższych. Jednak kiedy rodzina chorego nie jest w stanie zapewnić mu stałej i odpowiedniej opieki albo nie może skorzystać z opieki hospicjum domowego, konieczne staje się zgłoszenie pacjenta do hospicjum stacjonarnego lub szpitalnego oddziału medycyny paliatywnej. – Forma stacjonarna jest zarezerwowana dla pacjentów, którzy nie mają bliskiej rodziny lub których rodzina jest bezradna wobec choroby i umierania, np. z powodu nieporadności, konfliktów, pracy albo innych priorytetów – mówi Mieczysław Starzec, lekarz geriatra.

Do hospicjów stacjonarnych przyjmowani są (na podstawie skierowania lekarskiego) nieuleczalnie chorzy pacjenci znajdujący się w końcowym stadium choroby (zazwyczaj nowotworowej), którzy świadomie wyrażą na to zgodę. Jeśli to niemożliwe, zgodę na piśmie musi wyrazić rodzina chorego. W hospicjum lub oddziale medycyny paliatywnej pacjent jest otoczony opieką lekarską i pielęgniarską, a także psychologiczną. Może przy tym liczyć na wsparcie kapelana oraz wolontariuszy.

Dostępność hospicjów

Jak podkreśla Aleksandra Kwiecień z biura Rzecznika Prasowego Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, opieką hospicjum musi być objęty każdy zgłoszony pacjent w terminalnej fazie choroby. – Jeśli to niemożliwe, należy mu wskazać inny, właściwy ze względu na jego stan zdrowia lub miejsce zamieszkania zakład opieki zdrowotnej. Każde zgłoszenie pacjenta musi być odnotowane w dokumentacji prowadzonej przez zakład opieki paliatywnej. W uzasadnionych przypadkach pacjent może być kierowany na leczenie szpitalne. Lekarz kierujący jest zobowiązany wskazać pacjentowi szpitale, w których może być kontynuowane leczenie – wyjaśnia Aleksandra Kwiecień.

Z rozmów z przedstawicielami krakowskich hospicjów wynika, że na przyjęcie do nich nie czeka się długo. Jak tłumaczą Krystyna Kochan i Tomasz Grądalski z Hospicjum św. Łazarza, pacjenci przyjmowani są w dwóch trybach: pilnym (w przypadku chorych, których dolegliwości nie można opanować pomimo leczenia) lub planowym (dotyczy chorych z opanowanymi dolegliwościami, którzy potrzebują jednak opieki całodobowej). – W przypadku trybu pilnego czas oczekiwania na przyjęcie to ok. dwa dni, a w przypadku planowego – zazwyczaj kilka dni – informują Krystyna Kochan i Tomasz Grądalski.

Oto niektóre dane krakowskich hospicjów i oddziałów medycyny paliatywnej: Hospicjum im. św. Łazarza (ul. Fatimska 17, tel. 12 641 46 59), Oddział Medycyny Paliatywnej Krakowskiej Poradni Opieki Paliatywnej (ul. Wielicka 267, tel. 12 657 05 85), Oddział Medycyny Paliatywnej 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką (ul. Wrocławska 1–3, tel. 12 630 81 62), Oddział Kliniczny Kliniki Chorób Wewnętrznych i Geriatrii oraz Leczenia Bólu i Opieki Paliatywnej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie (ul. Śniadeckich 10, tel. 12 424 88 84).

Zakład opiekuńczo-leczniczy

Opieką w hospicjach stacjonarnych objęci są głównie pacjenci w ostatnich stadiach choroby nowotworowej. W przypadku seniorów cierpiących na inne choroby przewlekłe, którzy wymagają całodobowej pielęgnacji, ale nie hospitalizacji, właściwym miejscem udzielenia pomocy jest zakład opiekuńczo-leczniczy (tzw. ZOL). Od hospicjum różni się m.in. tym, że pacjent musi zapłacić za swój pobyt (za wyżywienie i zakwaterowanie), choć jest zwolniony z opłat za świadczenia zdrowotne. Zazwyczaj miesięczna opłata za pobyt w ZOL to kwota odpowiadająca 70% dochodu pacjenta.

Skierowanie chorego do takiego ośrodka wymaga wniosku lekarza, przedstawienia kopii kart informacyjnych ze szpitala, wywiadu pielęgniarskiego i zgody pacjenta. Ponadto konieczne są dokumenty poświadczające wysokość dochodu chorego (lub osoby, która zobowiązuje się do ponoszenia kosztów pobytu w ZOL), a także odcinek emerytury lub renty.

Dostępność zakładów opiekuńczo-leczniczych

– Zakład opiekuńczo-leczniczy nie jest domem pomocy społecznej. Jest przeznaczony dla osób mających określone problemy zdrowotne. Nie mogą więc trafiać tam ubezpieczeni kwalifikujący się do domów pomocy społecznej lub u których jedynym wskazaniem do objęcia opieką jest trudna sytuacja socjalna – zaznacza Aleksandra Kwiecień z małopolskiego NFZ. Jeśli chodzi o czas oczekiwania na przyjęcie do ZOL, może być on nieco dłuższy niż w przypadku hospicjum (często powyżej kilkunastu dni).

W Krakowie działają publiczne i prywatne zakłady dla przewlekle chorych. Przykładem pierwszego jest Zakład Opiekuńczo-Leczniczy przy ul. Wielickiej 267 (tel. 12 658 43 24). Krakowskie ośrodki prywatne, które zazwyczaj pobierają opłatę w wysokości 70% dochodu pacjenta (lub konkretną kwotę, ok. 1500 zł), to np.: ZOL NZOZ „Serdeczna Troska” (ul. Ujastek 3, tel. 12 643 02 49), NZOZ „BONA-MED” (ul. Siemaszki 17, tel. 12 636 35 71), NZOZ ZOL „Czwórka” (os. Młodości 9, tel. 12 644 58 29).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz